Soczyste, pełne usta to obiekt pożądania wielu z nas, który pozwala podnieść swoją samoocenę i poczuć się znacznie bardziej pewną siebie. Jednak Matka Natura niektórym kobietom poskąpiła idealnych warg, co nie oznacza, że jedyną drogą do osiągnięcia efektu ponętnych ust jest wizyta w gabinecie medycyny estetycznej. Makijaż to jeden z najlepszych wynalazków ludzkości, dzięki któremu w kilka minut można poprawić swój wygląd bez ingerencji w swoje ciało. Zatem jak za pomocą make-upu powiększyć swoje usta?
Powiększenie ust: domowa pielęgnacja
Złota zasada makijażu, i to niezależnie którego obszaru twarzy dotyczy, to odpowiednia pielęgnacja. Nawet najskuteczniejsze metody optycznego powiększania ust okażą się stratą czasu, kiedy usta nie będą odpowiednio przygotowane do nałożenia kolorowych produktów. W pielęgnacji ust bardzo istotną rolę odgrywa peeling, który pozwala pozbyć się z ich powierzchni suchych, odstających skórek, które pod warstwą pomadki czy błyszczyka wyglądają co najmniej nieestetycznie. Peeling to dobra okazja do masażu warg, dzięki czemu będą lepiej ukrwione i zyskają nieco objętości. Po usunięciu martwego naskórka należy dogłębnie nawilżyć usta, aby kolejne aplikowane kosmetyki mogły zachować swoją trwałość.
Powiększenie ust: „naturalny botoks”
Nie ma nic złego w korzystaniu z dobrodziejstw medycyny estetycznej, jednak trzeba pamiętać, że wstrzykiwanie botoksu lub innych wypełniaczy w skórę zawsze wiąże się z ryzykiem wystąpienia negatywnych skutków ubocznych, a w przypadku niekompetencji specjalisty – efektu mocno poniżej oczekiwań. Można jednak powiększyć swoje usta bez konieczności używania igieł czy skalpela – wystarczy stworzyć domową mieszankę na bazie wazeliny z cynamonem lub ostrą papryczką, którą należy delikatnie wmasować w powierzchnię ust. Po domowym botoksie wargi będą zdecydowanie pełniejsze i nabiorą odpowiedniego kolorytu. Zamiast po domowe mikstury można również sięgnąć po błyszczyki z dodatkiem wspomnianego wcześniej chilli lub cynamonu – można je kupić w przystępnych cenach niemal w każdej drogerii.
Powiększenie ust: konturowanie ust
Po ukończeniu rytuału pielęgnacyjnego można powoli przejść do makijażu ust. Aplikacja samej pomadki często nie wystarcza i sprawia, że wargi stają się jeszcze mniej wydatne niż w rzeczywistości. Do swojej rutyny makijażowej warto wprowadzić konturowanie ust, które pozwala nadać im zdecydowanie więcej objętości i trójwymiarowego charakteru. Warto wybrać konturówkę o dość miękkiej konsystencji, którą z łatwością zblendujemy ze szminką lub błyszczykiem. Warto pamiętać o tym, aby usta wyrysowywać odrobinę powyżej ich naturalnych linii, jednak uważając, aby nie uzyskać zbyt wyzywającego efektu.
Powiększenie ust: jasne pomadki górą
Kilka sezonów temu niezwykle modne były ciemne pomadki o matowym wykończeniu, które niestety potęgują efekt małych ust. Fiolety, bordo czy ciemne brązy lepiej pozostawić na imprezę halloweenową – na naszą korzyść zdecydowanie bardziej zagrają jasne pomadki w kolorystyce nude. Usta będą wyglądać nie tylko na większe i pełniejsze, ale bardziej naturalne. W miejsce matowych, zastygających szminek warto sięgnąć po błyszczyki czy pomadki o satynowym lub błyszczącym wykończeniu, aby jeszcze bardziej uwydatnić naturalność swoich ust.